Wieczność
W dni korytarzu, pod sklepieniem,
Którym firmament mnie przygniata,
Wpatrzony w wieki, żyję mgnieniem,
Czekam Soboty Wielkiej świata.
Kresu podbojów, trwóg i nieszczęść,
Gdy się tułaczka duszy skończy…
O, przybądź dniu, gdy będę wreszcie
Widzący jasno i wiedzący!
Gdy zyskam sobie duszą inną,
Abym nie gniewał się, nie płakał,
Ja błogosławię ową słynną
Drogę do słońca od robaka.
A ów, co ze mną szedł tą drogą
W pokornej ciszy, w gromu trzaskach,
Rozkosze moje sadził srogo,
Dla mojej winy zawsze łaskaw,
Uczył jak milczeć, walczyć dumnie,
Uczył mądrości ziemskiej myśli
Odłoży kostur, spojrzy ku mnie
I powie: "Otośmy i przyszli".
Перевод стихотворения Николая Гумилёва «Вечное» на польский язык.